A u nos , we familoku...
Do dnia dzisiejszego na Górnym Śląsku wiele osób zamieszkuje familoki, czyli budynki wielorodzinne
wybudowane na początku XX wieku z przeznaczeniem dla
robotników kopalń lub hut wraz z ich rodzinami.
wybudowane na początku XX wieku z przeznaczeniem dla
robotników kopalń lub hut wraz z ich rodzinami.
Były one budowane z cegły, miały na ogół trzy kondygnacje.
Cechą wyróżniającą górnośląskie familoki
były pomalowane przez mieszkańców
futryny okien
były pomalowane przez mieszkańców
futryny okien
i zewnętrzne parapety na kolor czerwony.
Razem z dziećmi podczas zajęć w Szpitalnej Bajkotece
przygotowaliśmy makietę przestrzenną takiego familoka.
Wszystkie szczegóły architektoniczne są zgodne ze sztuką budowlaną:
- są trzy kondygnacje
- jest zbudowany z czerwonej cegły
- przed familokiem jest klopsztanga
A jak Oma - to wiadomo:
i pachnąca malinami herbatka
Pycha!!!
Po skończonej degustacji postanowiliśmy zajrzeć Omie do szranku.
Może nam się coś przyda z jej dawnych ubrań na bal karnawałowy?!
Czego tam nie ma:
roztomajte galoty, kiecki, kłobuki, szakety, westy i inne.
Zainspirowani pięknymi strojami górnośląskimi
postanowiliśmy na zakończenie tegorocznych
Ferii z Książką
urządzić BAL KARNAWAŁOWY
Pilnie rysowaliśmy, kredkowaliśmy, wycinaliśmy stroje,
w których wystąpimy na zakończenie karnawału, a tym samym ferii!
Nasze stroje będą równie piękne, jak te,
które zawisły na ścianie biblioteki!
...a bawić się będziemy co najmniej tak wesoło,
jak to bywało w czasach,
gdy nasza Oma i Opa byli młodzi!
Zabawy, zabawami - ale my nie zapominamy, że
Biblioteka - to przede wszystkim - KSIĄŻKI.
W tym tygodniu z zapałem i zainteresowaniem słuchaliśmy także
legend śląskich z wykorzystaniem Teatrzyku Kamishibai
Do zobaczenia za rok!
Miłego powrotu do ławek szkolnych!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz